piątek, 17 lipca 2015

Tydzień w Łodzi 4

Z małym poślizgiem śpieszymy z Tygodniem w Łodzi.
Był to bardzo intensywny tydzień pracy, ale przyniósł też kilka miłych spotkań. Nam również udało się spotkać i poczuć jak nastolatki w sobotni wieczór, kiedy to wybrałyśmy się "na miasto".. Tak, tak człowiek szybko przestawia się na "dorosłe tory" i zapomina jak to było niespełna kilka lat temu. Takie przypomnienia robią całkiem dobrze ;) W życiu musi być równowaga! Praca i zabawa ;) A może zabawa i praca?

Poranna droga I do pracy... Piotrkowska- siódma rano.. 
Spotkanie z K w Meg Mu. Super jedzenie, polecamy!
Więcej - tu
Nie wiemy jak dla Was, ale dla nas ten zegar zagościł już na dobre w krajobraz Łodzi
Sushi w "ato sushi" zawsze dobre!
Spacer po Pietrynie. Kościuszko taki dostojny ;) 
Jedni szaleją w Rzymie inni zajadają włoskie przysmaki w Spółdzielni, a piwko oczywiście polskie. Tak zaczęłyśmy nasze sobotnie spotkanie.
Później już tylko szaleństwo ;)
Czas na kolejny tydzień!

Pozdrawiamy J&I 

6 komentarzy :

  1. Łódź jest godna uwagi, choć widziałam ładniejsze miasta :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Łódź bardzo się teraz zmienia, oczywiście na lepsze. Te zmiany widać już gołym okiem, ale lata zaniedbań trzeba teraz odpracować :) Fajny blog

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam nadzieje, że niedługo pojawi się kolejny wpis ;) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. nigdy nie byłam w Łodzi - jedzonko pychota :)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...