Ostatnie dni przyniosły nam chwile ochłody po prawdziwie afrykańskich upałach. Afrykańskie upały są, ale gdzie w Łodzi szukać afrykańskich smaków? Jest takie miejsce. Oczywiście na Offie. Restauracja Meg Mu cook & design.
W jeden z upalnych dni umówiłam się na spotkanie z K, obie po pracy, obie głodne, ale chcące zjeść coś lekkiego i smacznego- może zupę? Przeszłyśmy Piotrkowską od 6-go Sierpnia do Offa i akurat tego dnia nic nie przypadło nam do gustu, przeszłyśmy wszystkie restauracje w Offie- podobnie. Ostatnią do której trafiłyśmy było Meg Mu. I zamiast zupy, ja zamówiłam polędwice z tuńczyka na szpinaku w sosie kokosowym z kuskusem (danie lunchowe) podane z napojem z hibiskusa. K- Mini Afro Burgera (mini burger z wołowiną, serem, sałatą i szaszłykiem owocowym).
Tuńczyk ze szpinakiem i sosem stworzył połączenie idealne- wcześniej mi nie znane, ale pyszne.
K mówiła, że burger również dał rade. Porcję były idealne. Jeśli chodzi o ceny, to jak na Off Piotrkowska są przystępne (moje danie kosztowało 18 zł, a K- 11 zł.)
Następnym razem muszę spróbować burgera z ananasem albo arbuzem, o których słyszałam wiele od znajomych i jakiejś afrykańskiej zupki. Tak, tak będzie kolejny raz i myślę, że to nie jeden!
Byliście w Meg Mu? Co polecacie?
Pozdrawiam,
J.
P.S.
Nie zapomniałyśmy o Tygodniu w Łodzi- będzie z małym opóźnieniem ;) Mamy nadzieje, że nam wybaczycie? ;)
Wygląda apetycznie:)
OdpowiedzUsuń