Dziś mija dokładnie 590. rocznica nadania Łodzi praw miejskich. Z tej
okazji, w miniony weekend, mieszkańcy naszego miasta mieli możliwość zwiedzania kluczowych miejsc
dla rozwoju Łodzi.
Nasi czytelnicy zasugerowali nam, że chcieliby zobaczyć na
blogu nasze miasto również od strony historycznej. Postanowiłyśmy, więc
wykorzystać obchody urodzin Łodzi do zrelacjonowania Wam co pozostało po
najważniejszym dla rozwoju Łodzi przemyśle, czyli włókiennictwie.
To właśnie dzięki przemysłowi włókienniczemu, w latach 20.
XIX wieku, Łódź stała się prężnie rozwijającym się miastem. „One w Łodzi” postanowiły odwiedzić dwa ośrodki, w których rozwijał się ten przemysł. Wybrałyśmy się do Fabryki Ludwika Grohmana i Białej Fabryki Ludwika Geyera .
Najpierw udałyśmy się na ulicę Tymienieckiego 22/24, gdzie
znajduje się dawna Fabryka Grohmana, a dzisiaj jest to siedziba Łódzkiej
Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Po drodze miałyśmy okazję zobaczyć lofty „u Scheiblera” znajdujące się
na Księżym Młynie. Inwestycja jest bardzo ekskluzywna i oryginalna, natomiast
nas nie do końca przekonuje. Połączenie nowoczesnych, wielkich i drogich
budowli ze starymi, brudnymi i odstręczającymi kamienicami, które znajdują się
na przeciwko loftów, jest naszym zdaniem zbyt kontrastujące. Jednak w Łodzi
jest dużo miejsc, w których bogactwo przeplata się z biedą.
Obecnie Fabryka Grohmana, to kompleks, w którym możemy zobaczyć pozostałości starych, zdewastowanych budynków oraz już odnowionych fabryk. W odrestaurowanej części znajdują się ekskluzywne
powierzchnie biurowe. W ramach urodzin Łodzi ŁSSE przygotowała dla
mieszkańców wycieczkę z przewodnikiem i krótką prezentacje na temat historii
Fabryki Grohmana. Była to bardzo ciekawa i interesująca historyczna podróż po
początkach przeistoczenia się małego miasteczka w prężnie rozwijające się
miasto, którego główną wizytówką był przemysł lekki. Trochę żałowałyśmy, że w
planie wycieczki nie było możliwości zobaczenia jak prezentuje się obecnie
odnowione wnętrza starej fabryki. Natomiast bardzo miłym gestem organizatorów
były prezenty dla odwiedzających, w postaci t-shirtów z logo urodzin Łodzi. Odsyłamy
Was na stronę ŁSSE: http://www.sse.lodz.pl/index.php?lang=pl
Urzekł nas ten Pan ;) |
Następnie, spacerkiem, udałyśmy się
na Piotrkowską 282 do Białej Fabryki Ludwika Geyera. Dzisiaj jest to Centralne
Muzeum Włókiennictwa w Łodzi. To fascynujące miejsce, w którym możemy podziwiać
dzieła różnych artystów oraz przenieść się w czasie do świetności łódzkiego
włókiennictwa. O wspaniałości tego miejsca świadczy nominacja do konkursu „7 Nowych Cudów Polski” organizowanego przez National Geographic
Traveler. Zachęcamy Was do głosowanie (info na stronie: http://7cudow.national-geographic.pl/nominacje)
i mocno trzymamy kciuki za Białą Fabrykę Geyera (http://www.muzeumwlokiennictwa.pl/).
Uważamy, że warto odkrywać zakątki Łodzi, w których kiedyś tętniło życie, a dziś próbuję się je wskrzesić na nowo.
Fascynujące jest jak nasze miasto się zmienia.
Dziewczyny super blog, bardzo mi się podoba. Jestem z Łodzi, więc z pewnością odwiedzę Was jeszcze nie raz :)
OdpowiedzUsuń